aaa4
Dołączył: 14 Maj 2018
Posty: 4 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Wto 14:47, 05 Cze 2018 |
 |
zpacza. Wtedy zdal sobie sprawe, ze Hawthorne nie reaguje, nie caluje jej piersi. Kobieta odwrocila sie jeszcze o pare stopni w strone okna i Pascal wreszcie zrozumial.To nie ona, pomyslal. Nadal nie widzial zaslonietej wlosami twarzy kobiety, widzial jednak jej piersi i ramie az do obojczyka. Poczul ogromna, niewypowiedziana ulge. Poznal Gini dotykiem rownie dobrze jak wzrokiem - wiedzial, jak waska jest jej szyja, jakie jest wygiecie plecow i lopatek. Znal takze ciezar i zarys piersi. To nie Gini. Towarzyszaca Hawthorne'owi kobieta nie byla manicure studio pantera w jej wieku, lecz starsza i to mniej wiecej o dziesiec lat. Atrakcyjna, owszem, lecz jej piersi byly drobne, prawie dzieciece, a sutki rowniez niewielkie i urozowane. Poruszala sie zupelnie inaczej niz Gini. Kazdy gest Gini byl miekki i pelen wdzieku, podczas gdy ruchy tej kobiety wydawaly sie zbyt mechaniczne, wulgarne i sztywne.
Hawthorne przesunal sie w lewo i kobieta odwrocila sie twarza do niego. Wziela cos ze stolu i zaczela masowac piersi olejkiem. Jej skora lsnila, dlonie w czarnych rekawiczkach wykonywaly uwodzicielskie gesty, sutki napiely sie i stwardnialy. Przerwala, spojrzala na Hawthorne'a, jakby szukajac aprobaty w jego oczach i spuscila glowe.
Pascal nie potrafil teraz pojac, jak mogl pozwolic aby oczy i umysl az tak go oszukaly. Wlosy, a zwlaszcza uczesanie mogly stanowic dokladna kopie stylu Gini, suknia byla taka sama, lecz podobienstwo tej blondynki do Gini bylo doprawdy niewielkie. To nie jego Gini, lecz Gini, jaka istniala w wyobrazni kogos innego, moze wlasnie Hawthorne'a. Zacisnal gniewnie usta, jego dlonie znowu obudzily sie do zycia. Postanowil, ze zalatwi tego drania raz na zawsze.
Zaczal robic zdjecie za zdjeciem, dziesiec, pietnascie, dw |
Post został pochwalony 0 razy
|
|